Kevin Smith ogłosił, że zamierza nakręcić reboot własnego filmu - komedii
"Jay i Cichy Bob kontratakują" z 2001 roku.
Tytułowy duet to grani przez
Smitha i
Jasona Mewesa drobni dilerzy narkotykowi. Panowie pojawili się wcześniej na drugim planie w kilku innych dziełach reżysera, by wreszcie awansować na głównych bohaterów.
Obaj mieszkają w New Jersey i wystają całe dnie pod sklepem spożywczym, handlując ziołem. Jay i Bob zostają bohaterami komiksu, który ma zostać zekranizowany w Hollywood. Po dłuższej chwili do ich ospałych mózgów dociera idea, że ktoś powinien im za to zapłacić. Ruszają więc do Kalifornii, aby upomnieć się o swoje. Podróż przez całe Stany to dla nich wyzwanie nie lada, bo całe życie spędzili, stojąc pod sklepem i nic nie wiedzą o Bożym świecie. Wszystkie drogi prowadzą jednak do Hollywood, więc Jay i Bob w końcu tam dotrą – angażują się po drodze w mnóstwo filmowych sytuacji i poznają zastępy znanych postaci amerykańskiego kina.
Smith zapowiada, że reboot
"Jaya i Cichego Boba" będzie jego następnym filmem. Mamy nadzieję, że będzie miał z tym projektem więcej szczęścia niż z trzecią częścią
"Sprzedawców" oraz kontynuacją
"Szczurów z supermarketu". Oba sequele mimo szumnych deklaracji reżysera nigdy doczekały się realizacji.