Narzeczony jeszcze nie ostygl, ona juz w lozku z innym. Dowiedziała sie ze byla zdradzana, w sumie smuteczek ale przez chwile bo juz po chwili heheszki i kolacja z kochanka, potem sponsorowanie dziecka ktore nawet nie bylo jego, przy czym szanowna mamusia rzuca testy ze stac ja tylko na slabe przedszkole (no extra dajmy w pysk ludziom ktorych nie stac na "elitarne") kazdy sie zakochuje w kazdym i w sumie ten zmarly tu i tak by zawadzal gdyby zyl bo nikt nawet nie jest po nim w żałobie, poza samym dniem pogrzebu a i to nie do konca. Nie kupuje tego filmu.